*.*

piątek, 2 września 2016

Powrót do szkoły = przeziębienie/choroby



Od x czasu wiadomo, że jak uczeń wraca do szkoły wiąże się to z licznymi chorobami czy grypami. Nie da się przewidzieć danej choroby czy grypy, ale dobrze jest wiedzieć za co sięgnąć. Jestem zwolenniczką leczenia się domowymi sposobami jak się da, niż łykać tabletki. W dodatku tabletki uszkadza nam wątrobę jak i nasz żołądek. A syropy z warzyw czy one same tak nam nie szkodzą. Wiele jest warzyw o właściwościach bakteriobójczych i dlatego przedstawię Wam parę z nim.



Czosnek jest najbardziej rozpoznawalny z roślin bakteriobójczych, Osoby z trądzikiem mogły się już przekonać jak działa czosnek. Jest naturalnym antybiotykiem (ma właściwości przeciwbakteryjne, antygrzybiczne i przeciwrobocze). Dlatego często jest używany w walce z paciorkowcem, gronkowcem, tasiemcem a nawet z glizdą ludzką. To warzywo powoduje większe wydzielenie soku żołądkowego oraz chroni przed zgagą. Zwalcza infekcje dróg moczowych oraz obniża poziom prostaglandyny zmniejszając ból przy miesiączce. Sok z czosnku hamuje rozwój wirusów. Osoby kaszlące krwią, mające gorączkę przy zapaleniu płuc, z ostrym zapaleniu żołądka i jelit nie mogą spożywać czosnku.



Od małego pamiętam, że syrop z cebuli towarzyszył mi przy każdej chorobie. Zawiera ona dużo przeciwutleniaczy (związki, które usuwają z organizmu nadmiar wodnych rodników), witaminę A, witaminy z grupy B oraz witaminę C, Cebula ma działanie podobne do czosnku. Natomiast surowa cebula obniża poziom cukru we krwi i zapobiega pojawieniu się cukrzycy w przyszłości. Sok z cebuli działa jak antybiotyk. Działa wykrztuśnie i przeciwkaszlowi. jest skuteczny przy zapaleniu gardła, anginie, zapaleniu krtani.



Jeżyny są bogatym źródłem prowitaminy A, witaminy z grupy B, witaminy C. Owoce pozytywnie wpływają na pracę przewodu pokarmowego oraz mają właściwości uspokajające. Sok z jeżyn dobrze wpływa na wypryski. Jeżyny jak i liście mają właściwości moczopędne, przeciwgorączkowe i napotne. Napar z tej rośliny jest dobry na zapalenie krtani, ból gardła, cukrzycę, cholesterol, brak apetytu, biegunkę oraz na lekkie przeziębienie. Przy spożywaniu dużej ilości jeżyn należy uważać, ponieważ mogą spowodować reakcje alergiczne, które objawiają się wysypką. Sok z owoców silnie obniża ciśnienie, co może spowodować utratę przytomności u osób z hipotomią.



Burak działa leczniczo na nowotwory dzięki antocyjanowi. Jeśli ma być użyty przy domowym leczeniu nie może on być gotowany, ponieważ witaminy zostaną w wodzie. To warzywo jest świetnym lekarstwem na  anemię, nadciśnienie, anginę, grypy, przeziębienia, choroby nerek jak i na otyłość.  Przy kaszlu sok stanowi naturalnym syropem wykrztuśnym. Zbyt duża ilość może spowodować nudności oraz zawroty głowy. Aby tego uniknąć należy przyzwyczaić organizm do napoju i pić go z sokiem z marchwi. 




Maliny nie dość, że są pyszne to działają przeciwgorączkowo, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie, Te owoce są znane także jako lek na anemie, ponieważ ma w sobie dużo żelaza jak i miedzi. Podczas zimy dobrze mieć sok z malin, bo ciężko jest przetrzymać owoc. A napar z liści jest znany na biegunkę.







Cytryna nie tylko orzeźwia w upalne dni, ale także chroni organizm od  cukrzycy czy kamieni w nerkach. A to dzięki witaminie C. Sok z cytryny rozpuszcza kamienie oraz złogi wapnia. Z flawonoidami usuwa toksyny z organizmu poprzez układ wydalniczy, zatoki czy pory. Woda z cytryną z rana postawi na nogi oraz uchroni przed przeziębieniem.







Pisząc ten post właśnie siedzę z bólem gardła. Jutro z samego rana idę po warzywa, aby wyzdrowieć. Warto zaopatrzyć się w soki czy owoce, ponieważ nie raz je użyjecie. Zima powoli się zbliża, a to oznacza więcej chorób. Na pewno herbata z sokiem z malin postawi Was na nogi i wcale nie będziecie musieli rezygnować z szkoły czy pracy.
Z mojej strony to wszystko, dziękuje :)
~Ania





4 komentarze:

  1. o syrop z cebuli nawet teraz piję. polecam też świeżo wyciskane soki na przykład z pomarańczy. ostatnio sobie robię kompoty i po mimo że już 12 chyba zrobię sobię kompot z brzoskwiń i mięty! :)


    little-jay999.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam okropnie słabą odporność i zawsze muszę jeść czosnek :/
    Zapraszam do mnie. Odpowiadam na każdą obserwację :)
    http://ragazza99.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest powiedziane , że jak pójdzieś do szkoły to zarazisz się czym popadnie. To zależy od odporności naszej, jeśli będzie słabsi , to szybciej złapiemy choróbsko.

    Zapraszam do MNIE

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zachorujesz od pójścia do szkoły. Tylko od słabej odporności. Dlatego należy się hartować, ubierać odpowiednio, dbać o siebie, spędzać dużo czasu na świeżym powietrzu. Jedzenie sprawy nie załatwi.

    Pozdrawiam!
    www.Wystartuj.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń